[O1] Wstaję rano

[rekin]

loru, szyba z wstawieniem to koszt 580 zł
źle się stało, że uszkodzenie auta było w nocy z piątku na sobotę gdyż w spółdzielni nikogo nie ma więc muszę czekać do poniedziałku.
mam nadzieję, że spółdzielnia postąpi honorowo i nie będzie migała się od odpowiedzialności.

[Jeżyk]

rekin, obejrzyj TEN materiał. Tam policjant mówi kto odpowiada za lód na dachu.

[pleban]

a ja wstałem rano i zobaczyłem, że jakiś p...ny ch...j stłukł mi lusterko

Chyba nie mam się co pchać do spółdzielni :|

[phoneman]

loru, Wyrażaj się :twisted:

Chyba że jesteś prezesem spółdzielni mieszkaniowej no to wszystko jasne

A tak na marginesie mój znajomy ubezpieczał w Krakowie szkołę i ta szkoła miała wykupione OC. Zwisały nawisy śnieżne z dachu wiec odgrodzili szarfami i dali kartki zakaz parkowania.
Facet wjechał pod szarfę spadł śnieg na auto aż dach wpadł do środka. I co: Firma ubezpieczeniowa z OC działalności gospodarczej wypłaciła na naprawę samochodu.

Wiec zanim napiszesz to się zastanów. k

[loru]

loru, Wyrażaj się :twisted:

to nie wprowadzaj kolegę w błąd, na ogół ulice i place na osiedlu nie są gminne czy urzędu miasta tylko należą do wspólnoty a ostatnio coraz częściej do developera która może sobie sama ustanawiać na nich własne prawa (czasami głupie czasami nie ale może) oczywiście nie wykraczające poza prawo wspólnotowe/drogowe/konstytucyjne, to samo dotyczy parkowania, stawiają znak zakaz robią odpowiednią uchwałę i po sprawie, stawiasz na własną odpowiedzialność a osoba wjeżdżająca/parkująca na takim terenie z automaty akceptuje warunki mimo że ich nawet nie zna, nie znajomość nie zwalnia z przestrzegania przepisów.

Chyba że jesteś prezesem spółdzielni mieszkaniowej no to wszystko jasne

prawie, członkiem zarządu wspólnoty :P

[chrisk_89]

Szybko i zwięźle - Kolego sprawdź poniższy link:

http://www.rp.pl/artykul/93289,423691_Odszkodowanie_za_spadajacy_sopel.html

Dwa sposoby:
I. Hard Way- Droga postępowania - Jak dochodzić odszkodowania

Aby otrzymać odszkodowanie za wypadek, poszkodowany powinien:
1 ustalić, kto odpowiada za utrzymanie porządku na tym budynku (sprzątanie sopli, chodnika, itp.)
2 obliczyć wysokość poniesionej szkody (np. kosztorys naprawy)
3 zwrócić się o wypłatę odszkodowania do osoby odpowiedzialnej za utrzymanie porządku (powinna podać nr policy OC właściciela budynku, itp.)
4. Pójść do firmy ubezpieczeniowej - przedstawić co i jak.
5 wnieść pozew do sądu w razie odmowy wypłaty odszkodowania
6. złożyć apelację w przypadku niekorzystnego wyroku sądu pierwszej instancji

Niestety - jest to droga przez mękę, długotrwała i nie zawsze uwieńczona sukcesem. Ja kiedyś kłóciłem się ponad 8 miesięcy.. A autko stało u blacharza

II. Short Cut - Na skróty - szybciej i spokojniej
1. Zgłosić szkodę z polisy AC (jeśli się ją posiada)
2. zlikwidować szkodę
3.... Wypłacający AC ubezpieczyciel na zasadzie regresu dobierze się do d**y sprawcy Pożałuje, że nie ułożyli się z Tobą

Niestety - tracisz zniżki... Z drugiej strony i tu jest furtka... JEŚLI FIRMA SKORZYSTA Z PRAWA REGRESU - Ty możesz się ubiegać o anulowanie zwyżek za szkodowość...

Wybór należy do Ciebie


Aha - jeszcze jedno!
Poniżej przepis zawierający informację, że... zarządca budynku musi wykupić obowiązkowe OC

Art. 186 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 1997 r. Nr 115, poz. 741)

Nie odpuszczaj

[rekin]

Panowie więc sprawa wygląda tak:

poszedłem dziś do spółdzielni i bez żadnego problemu otrzymałem numer polisy i do tego dołożono słowo przepraszamy była to siła wyższa.

teraz pozostaje mi zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela nieruchomości i czekanie na likwidacje szkody.

[dero]

no proszę, jak się przyzwoicie zachowują w tych spółdzielniach, aż człowiekowi serce rośnie :szeroki_usmiech rekin, fajnie że nie chcieli się z miejsca wymigać. Daj znać jak u ubezpieczyciela Ci pójdzie

[Viniu]

Ja w piątek wychodząc z pracy dostałem przy wyjściu bryłą lodu w łeb... na szczęście skończyło się tylko na wielkim guzie...

rekin, brawo dla Twojej spółdzielni

[Jeżyk]

Witam. Od jutra podobno w Gazecie Wyborczej mają byś jakieś pomocne wskazówki od kogo, kiedy i jak egzekwować różne odszkodowania. Coś mi się obiło o uszy w jakiejś reklamie TV. rekin, gratuluję spółdzielni. Wydaje mi się, że takie postępowanie zależne jest od człowieka. Teraz tylko czeka Cię mam nadzieję lekka przeprawa z ubezpieczycielem. Parę lat temu jak MPEC wpuścił nam do piwnicy kilkanaście ton gorącej wody to ubezpieczyciel MPEC-u nas chciał olać. Dopiero postraszenie sądem pomogło.

[chrisk_89]

Brawo rekin

[rekin]

No i jest lipa spółdzielnie za wcześnie pochwaliłem.
prezes spółdzielni odmówił wystawienia oświadczenia którego wymaga ubezpieczyciel, powołuje się na to iż szkoda była z piątku na sobotę a wtedy spółdzielnia nie pracowała i nie może potwierdzić czy szkoda powstała na wskutek spadającego lodu z dachu czy uszkodzony samochód postawiłem (ukartowane uszkodzenie )

Co teraz robić????
Krótko mówiąc jestem mocno wqurwiony....

[loyd]

Pozostaje sąd.

[Jeżyk]

szkoda była z piątku na sobotę a wtedy spółdzielnia nie pracowała

Chyba go pogięło, przecież oni odpowiadają za to co się wydarzy z winy zaniedbania. To, że nie pracują w weekend to mało ważne. Niech Ci pokażą statut spółdzielni, mają taki obowiązek w stosunku do członka spółdzielni. A poza tym złóż podanie o to pismo jakie chce ubezpieczyciel i zażądaj odmowy NA PIŚMIE. Postrasz ich sądem a jak nie pomoże to załóż sprawę z powództwa cywilnego o zaniedbanie obowiązków i narażenie na utratę zdrowia i życia. Trzeba z gnojami z grubej rury.

[lukasz-matrix]

rekin napisałeś że wezwałeś policję.
A masz coś w rodzaju numeru zgłoszenia?
(na komendzie powinna być notka którego dnia i o której godzinie do jakiej interwencji wzywałeś policję)
z taką notatką nie powinno być problemu z udowodnieniem dnia powstania szkody.

[rekin]

sprawa zakończyła się polubownie.....

do spółdzielni prawnik wysłał pozew sądowy i to poskutkowało.

Wypłacili kasę za szybę po przedstawieniu f-ry